W Olsztynie był prawie każdy z nas. To przecież jedyne większe miasto leżące blisko Szczytna. Stolicę województwa poznawaliśmy w przedświąteczny wtorek w trochę inny sposób niż zazwyczaj.
Do Olsztyna klasy 8 f, 7 f i 6 a wspierane przez uczennice z 7 e udały się porannym szynobusem, czyli środkiem lokomocji, z którego nie każdy z nas korzysta. Po kilometrowym spacerze z dworca uczestnicy wycieczki znaleźli się w Olsztyńskim Teatrze Lalek, a tam, w sali kameralnej, z niektórymi miejscami siedzącymi znajdującymi się już na scenie, czekał na nich spektakl „Chłopcy z Placu Broni”. Była to teatralna wersja znanej szkolnej lektury – w role młodych bohaterów książki Ferenca Molnara wcielili się jednak dorośli już mężczyźni. Przedstawienie na co najmniej niektórych uczniach wywarło bardzo duże wrażenie.
Po spektaklu udaliśmy się do nieodległego planetarium. Najpierw, stanąwszy na specjalnej wadze, śmiałkowie dowiedzieli się, jak ciężcy (lub lekcy) są na różnych ciałach niebieskich. Głównym punktem wizyty w planetarium był seans, podczas którego poznawaliśmy zagadki wszechświata.
Na dworzec kolejowy wróciliśmy tramwajem. Wkrótce wsiedliśmy do szynobusu i ruszyliśmy w drogę powrotną do Szczytna.
Opiekunami wycieczki byli: p. Dominika Sawicka, p. Justyna Fligier i p. Grzegorz Pietrzyk.
Autor: G. Pietrzyk
Po spektaklu udaliśmy się do nieodległego planetarium. Najpierw, stanąwszy na specjalnej wadze, śmiałkowie dowiedzieli się, jak ciężcy (lub lekcy) są na różnych ciałach niebieskich. Głównym punktem wizyty w planetarium był seans, podczas którego poznawaliśmy zagadki wszechświata.
Na dworzec kolejowy wróciliśmy tramwajem. Wkrótce wsiedliśmy do szynobusu i ruszyliśmy w drogę powrotną do Szczytna.
Opiekunami wycieczki byli: p. Dominika Sawicka, p. Justyna Fligier i p. Grzegorz Pietrzyk.
Autor: G. Pietrzyk