W sobotę, 27 maja, po raz 24 odbył się szkolny festyn z okazji Wojcieszek-Ucieszek.
Otworzyła go, jak co roku, Pani Grażyna Wyrzykowska-Mączyńska, dyrektor naszej szkoły, która pojawiła się na scenie wspólnie ze swoimi zastępcami- Panią Anna Krzyżanowska i Panią Beatą Włodarczyk. Ich ciepłe powitanie wprowadziło wszystkich w miły nastrój. Na imprezie tłumnie pojawili się rodzice uczniów wraz ze swoimi rodzinami, absolwenci , uczniowie i pracownicy szkoły, którzy wspierali uczniów i współtworzyli całość.
Festyn poprowadzili szóstoklasiści- Ola Paczkowska i Kacper Kirkuć.
Na scenie prezentowali się przedstawiciele różnych klas, zespoły instrumentalne, muzyczne, chór, grupy taneczne a nawet zaprezentowano sztuki walki. Można było dostrzec, jak bardzo utalentowaną mamy dziatwę. Duma rozpierała serca rodziców i wychowawców. Zgromadzona publiczność nie zawiodła, brawom nie było końca. Rozbrajały one stremowanych wykonawców i słodziły ich trud.
Pogoda-jak marzenie-pięknym słońcem i ciepłym wiatrem okrasiła uroczystości, zapraszała do wspólnych występów, zabaw, konkurencji. Cień zielonych drzew dawał schronienie przed upałem . Wokół rozstawiono stoiska z różnościami- można było -całkiem za darmo- pomalować twarz lub ręce, żeby choć w ten dzień poczuć się kimś wyjątkowym. Wytwory dziecięce, prace malarskie uczniów syciły wzrok i zachęcały do zakupu. Spragnieni chłodnych lodów, zaspakajali swoje apetyty. Można było tez napić się kawy, zjeść smaczne ciasta, a nawet pożywić się konkretniej- kiełbaską z grilla czy fasolką po bretońsku, która rozeszła się szybko jak świeże bułeczki.
Wokół uczniowie zapraszali do różnych konkurencji- gier planszowych, zawodów zręcznościowych. Dochód zebrany podczas uroczystości wzmocni klasowe budżety. Aktywnie włączyli się do pracy rodzice, którzy pomagali swoim pociechom, przeżywając wspólnie z nimi to święto. W sali gimnastycznej prowadzono rozgrywki szachowe. Na koniec uroczystości wytrwali stanęli razem do pamiątkowego zdjęcia i zaśpiewali wspólnie piosenkę. Rozbawieni rodzice, pracownicy i uczniowie nawet potańczyli w rytm piosenki. Radość i swoboda malowały się na ich twarzach.
To był ciepły, przyjemny festyn, który, jak co roku, zintegrował wiele środowisk-uczniów, ich rodziców, pracowników szkoły, absolwentów. Rozmowom, wspomnieniom nie było końca Nauczyciele, dyrekcja, rodzice wtapiali się w grono uczniów. Miło było spotkać się kolejny raz.
Festyn poprowadzili szóstoklasiści- Ola Paczkowska i Kacper Kirkuć.
Na scenie prezentowali się przedstawiciele różnych klas, zespoły instrumentalne, muzyczne, chór, grupy taneczne a nawet zaprezentowano sztuki walki. Można było dostrzec, jak bardzo utalentowaną mamy dziatwę. Duma rozpierała serca rodziców i wychowawców. Zgromadzona publiczność nie zawiodła, brawom nie było końca. Rozbrajały one stremowanych wykonawców i słodziły ich trud.
Pogoda-jak marzenie-pięknym słońcem i ciepłym wiatrem okrasiła uroczystości, zapraszała do wspólnych występów, zabaw, konkurencji. Cień zielonych drzew dawał schronienie przed upałem . Wokół rozstawiono stoiska z różnościami- można było -całkiem za darmo- pomalować twarz lub ręce, żeby choć w ten dzień poczuć się kimś wyjątkowym. Wytwory dziecięce, prace malarskie uczniów syciły wzrok i zachęcały do zakupu. Spragnieni chłodnych lodów, zaspakajali swoje apetyty. Można było tez napić się kawy, zjeść smaczne ciasta, a nawet pożywić się konkretniej- kiełbaską z grilla czy fasolką po bretońsku, która rozeszła się szybko jak świeże bułeczki.
Wokół uczniowie zapraszali do różnych konkurencji- gier planszowych, zawodów zręcznościowych. Dochód zebrany podczas uroczystości wzmocni klasowe budżety. Aktywnie włączyli się do pracy rodzice, którzy pomagali swoim pociechom, przeżywając wspólnie z nimi to święto. W sali gimnastycznej prowadzono rozgrywki szachowe. Na koniec uroczystości wytrwali stanęli razem do pamiątkowego zdjęcia i zaśpiewali wspólnie piosenkę. Rozbawieni rodzice, pracownicy i uczniowie nawet potańczyli w rytm piosenki. Radość i swoboda malowały się na ich twarzach.
To był ciepły, przyjemny festyn, który, jak co roku, zintegrował wiele środowisk-uczniów, ich rodziców, pracowników szkoły, absolwentów. Rozmowom, wspomnieniom nie było końca Nauczyciele, dyrekcja, rodzice wtapiali się w grono uczniów. Miło było spotkać się kolejny raz.